Lodowisko

przemek

Zapraszam do dyskusji nad funkcjonowaniem naszego lodowiska. Very Happy

Dav_25

Sšdze, że lodowisko to bardzo dobry pomysł lecz jest ono zadrogie dla tych któży przyszli pojeżdzić tylko chwilę, a łyżwy które tam można wypożyczyć sš w opłakanym stanie lacz dla dzieci i młodzieży to czas, który można miło wykorzystać. Very Happy

Gość

Cieszmy się z tego co mamy Rok temu lodowisko chyba było jednak za darmo Ważne że dzieci majš sie czym zajšć Lepsze to niż komputer

Aguś:) · Gość

Lodowisko jest OK! Mam nadzieję, że już niedługo wrzucę łyżwy na szłapki, ale na razie nie mogę, bo mam sesję Confused

. Może do tego czasu przyjdzie zima. Miłego śłizgania! nie połamcie nóżek Smile

Apel do organizatorów: NAOSZCZCIE ŁYŻWY I... MOŻE DA SIĘ UPUŚCIĆ TROCHĘ CENY ? Wink

muniek

Cytowane za: [link widoczny dla zalogowanych]

Szaleństwo na lodzie

Zapraszamy wszystkich do korzystania ze sztucznych lodowisk w Orzegowie i Bykowinie. Obie ślizgawki są dostępne codziennie[color=red] od godz. 9.00 do godz. 21.00.

Całodniowe bilety wstępu:

dzieci i młodzież szkolna - 2 zł
dorośli - 3,50 zł
Wypożyczalnia łyżew:2 zł/1 godz.

Więcej informacji o obiektach można uzyskać pod nr tel.:

Orzegów - 248 22 58
Bykowina - 248 75 21 (w godz. 8.00-16.00)
lub 248 63 36 - sekretariat MOSiR.

Karachi · Gość

Fajny pomysł

Gość

Przeniosą lodowisko
"Dziennik Zachodni" 23 XI 2007

"Podczas nadchodzącej zimy nie będzie już ślizgawki przy ul. Gwareckiej w Bykowinie. Obiekt zostanie przeniesiony do Halemby i znajdować się będzie obok hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Kłodnickiej.

Z nieoficjalnych informacji wynika, iż lodowisko ma być gotowe na przyjęcie pierwszych łyżwiarzy w połowie grudnia."

(miw)

muniek

Decyzja o przeniesieniu ślizgawki
z ulicy Gwareckiej w Bykowinie na ul. Kłodnicką w Halembie wzburzyła lokalną społeczność
"Dziennik Zachodni" 30 XI 2007

Prawdziwą burzę wśród mieszkańców Bykowiny wywołała informacja o tym, iż podczas tej zimy nie będzie już lodowiska przy ulicy Gwareckiej. Obiekt działał w tym miejscu przez dwa sezony. Teraz zostanie przeniesiony do Halemby.

- Komu ta ślizgawka przeszkadzała? Zabiera się tutejszym dzieciom jedyną atrakcję, bo przecież poza lodowiskiem niczego tu nie ma. I co one teraz będą miały robić? - oburzał się czytelnik, który jako pierwszy zadzwonił do naszej redakcji.

- Mieszkam w Kochłowicach. Spacerkiem przychodziłam z dziećmi na lodowisko w Bykowinie. Do Halemby już na spacer nie pójdziemy. Dojdą więc koszty autobusu. Kto to wymyślił? Gdyby jeszcze obiekt świecił pustkami, to można byłoby zrozumieć tę decyzję, ale tutaj zawsze były tłumy, bo tuż obok znajduje się ogromne osiedle - wtórowała inna nasza czytelniczka.

Decyzji o przenosinach lodowiska broni Henryk Poppe, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu podlega obiekt.

- To przenośne lodowisko i nigdy nie było powiedziane, iż ma znajdować się na stałe w jednym miejscu - tłumaczy. Jego zdaniem dotychczasowa lokalizacja nie była zresztą najlepsza.

- Mimo preferencyjnych cen wstępu lodowisko nie cieszyło się zbyt dużą popularnością. Nie było tam drogi dojazdowej - pod tym względem w Halembie jest o wiele lepiej. Ponadto teren przy ul. Gwareckiej systematycznie się osuwał - tylko pierwszego roku musieliśmy wysypać tam 600 ton piasku, by go wyrównać. Mieliśmy też sporo skarg ze strony mieszkańców na głośną muzykę i hałas, dobiegający ze strony lodowiska - wylicza. Decyzja o przeprowadzce ślizgawki podjęta została po konsultacji z prezydentem miasta. Wiedzieli o niej też radni z Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Przeniesione do Halemby lodowisko ma znajdować się obok hali MOSiR-u przy ul. Kłodnickiej.

- Tutaj jesteśmy u siebie. Mamy bliżej do zasilania - w Bykowinie musieliśmy korzystać z zasilania czasowego. Nie mielibyśmy tam też zaplecza, bo dotychczas wykorzystywany budynek zajęły organizacje pozarządowe - kolejne argumenty za przeprowadzką przedstawia dyrektor Poppe.

- Skoro u nas było tak źle, to czemu przez dwa sezony lodowisko jednak działało w tym miejscu? Kolejny raz przekonaliśmy się, że Bykowinę traktuje się jak dzielnicę drugiej kategorii - replikują zirytowani mieszkańcy.

Michał Wroński - POLSKA Dziennik Zachodni