Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zabytki dzielnicy Ruda

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna -> Historia i kultura okolicy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
muniek




Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Bykowina Staro

PostWysłany: Pią 21:56, 04 Maj 2007    Temat postu: Zabytki dzielnicy Ruda

Kościół p.w. św. Józefa

źródło Arrow [link widoczny dla zalogowanych]
Kościół p.w. św. Józefa– Na wzór rzymskiej bazyliki

"To prawdziwa perła wśród rudzkich kościołów. Przy jego budowie pracowali artyści sprowadzeni z Berlina i słonecznej Italii. Sam projekt wzorowany był na rzymskiej bazylice San Lorenzo di Campo Verano i kościołach Nadrenii. A wszystko to dzięki rodzinie Ballestremów, śląskich potentatów przemysłowych. To oni przed 105 laty zdecydowali o budowie w Rudzie kościoła pw. św. Józefa.

Budowa trwała prawie dwa i pół roku. Kierował nią budowniczy wielu śląskich kościołów, gliwiczanin Kremer, realizując projekt berlińskiego architekta Augusta Menke i Jana Joachima de Polnitz. Konsekracji kościoła dokonał 21 czerwca 1905 roku kardynał Georg Kopp z Wrocławia. Początkowo świątynia była prywatną własnością fundatora - Franciszka Ballestrema, ten jednak już w 1906 roku przekazał go na własność parafii. Kilka lat później hrabia spoczął w krypcie pod prezbiterium. Tam też pochowano jego żonę - Jadwigę oraz kilku innych członków rodziny. Mieszkający obecnie w Niemczech potomkowie hrabiowskiego rodu odwiedzają czasem rudzką świątynię.

- Ostatni raz byli tu w ubiegłym roku - mówi Paweł Żurke, szafarz kościoła.

Wejścia do krypty strzegą dwa czarne anioły, autorstwa Józefa Limburga. To swoisty symbol kościoła, choć nie stały w nim od samego początku. Przeniesione je tu najprawdopodobniej w okresie międzywojennym - wcześniej stały w grobowcu radcy górniczego Franciszka Pielera, będącego dyrektorem majątku hrabiego Ballestrema. Trzecią ze znajdujących się w kościele rzeźb Limburga jest marmurowe popiersie Franciszka Ballestrema, stojącego na grobowcu fundatora świątyni. Onegdaj kryptę zdobiła też wykonana w Rzymie z carraryjskiego marmuru przez I. Weiricha pieta, dziś ulokowana w kolumnowej wnęce wieży kościoła.

Świątynia pełna jest symboli - trzeba tylko mieć oczy szeroko otwarte. Głowice kolumn przy głównym wejściu zwieńczone są reliefami, przedstawiającymi cztery rasy ludzkie, cztery żywioły (w postaci głów zwierzęcych) cztery charaktery, cztery etapy rozwoju człowieka (od dziecka po starca), cztery cnoty kardynalne i cztery stany średniowiecza. Osobliwością wymalowanej na stropie polichromii jest to, iż wykonującemu ją artyście jako modele posłużyli tutejsi parafianie (zwłaszcza dzieci). Swą historię ma również olbrzymi, okrągły żyrandol. - Przed I wojną światową delegacja z tutejszej kopalni pojechała do Aheen. W tamtejszej katedrze podpatrzyli taki żyrandol, odrysowali go i zrobili w kopalnianym warsztacie - zapewnia Paweł Żurke.

Przybyli z włoskiej ziemi

Mało kto wie, iż korzeni rodziny Ballestremów należy szukać w... Turynie - tam w 1709 roku przyszedł na świat Giovanni Baptista Ballestrero. Młodzieniec nie poszedł w ślady swego ojca - adwokata i jako 19-latek opuścił włoską ziemię, wyruszając do Niemiec. Zatrudnienie znalazł w armii króla pruskiego Fryderyka II, za którego sprawą trafił na Śląsk. Tu spotkał swą wielką miłość - Marię von Stechow. "Papa" panny młodej był właścicielem Pławniowic, Rudy i Biskupic, więc włoski oficerów pruskich huzarów mógł mówić o podwójnym szczęściu. W międzyczasie Giovanni przyjął imię Jan i... zmienił nazwisko na Ballestrem, dając tym samym początek całej familii.

Przez długi czas znałem kościół pw. św. Józefa wyłącznie z fotografii. Sam pochodzę z Wirku i związany jestem z tamtejszą parafią pw. św. Andrzeja Boboli. Do "Józefa" zajrzałem z ciekawości. Ta świątynia, podobnie jak i kościół pw. św. Pawła w Nowym Bytomiu ma wspaniałe organy. Można na nich pokazać swój warsztat muzyczny, więc postanowiłem tam zagrać swój koncert z okazji jubileuszu 65-lecia pracy artystycznej. Grało mi się jednak trochę ciężko, niewygodnie. To znakomity instrument, ale niestety ma już swoje lata i jest troszkę zaniedbany. Poza tym jednym występem nie grałem w rudzkim kościele, choć w ciągu tych 65 lat grałem w ośmiu kościołach, między innymi w katowickiej katedrze. Obecnie grywam w kościele pw. św. Andrzeja Boboli, prowadzę też chóry w Kochłowicach i Halembie.

Michał Wroński - Dziennik Zachodni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna -> Historia i kultura okolicy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin