Stowarzyszenie na rzecz Bykowiny

dzazik

Mamy już wspaniałe forum. Chcemy zmieniać naszą ukochaną dzielnicę ale nie wiemy jak. Zatem proponuję założyć jakieś stowarzyszenie. Wtedy będziemy mogli razem iść z petycją do Prezydenta Miasta o to, ażeby na przykład zainteresował się tym oświetleniem między Poloczka a Kościołem itd.

Jak już tu jestem na tym forum to chcę się w cosw zangażować. Z tego miejsca kieruję apel do szefa forum: Panie Historyku, może byśmy zwołali jakieś zebranie w tej sprawie???? Wink

przemek

Panie Dzazik, wyprzedza Pan fakty... Ale to bardzo dobrze Exclamation

To tylko znaczy, że na forum przychodzą ludzie, myślący podobnie jak my. To cieszy...
Taki pomysł nie tyle już się narodził, a wręcz jest na ukończeniu. Za nie całe dwa tygodnie będziemy składać wniosek pod rejstracją stowarzyszenia, nad statutem którego pracujemy...
Cele skupią się na następujących punktach:
-kultura
-historia i tradycja
-przyszłość
Ale nie chodzi tutaj o stowarzyszenie w wąskim terytorialnie zakresie. Chcemy kulturalnie rozwinąć ziemie będące historyczną całością- tzw. Wielkie Kochłowice (nazwa przenośna), w skład których Bykowina należała.
Ale o szczegółach później...

dzazik

Ja się bardzo cieszę, że są takie plany. Ale mam jakieś dziwne obawy (uzasadnione bądź nie Wink

), że za bardzo będziemy skupiać się na tradycji, historii, kulturze. Ja rozumiem, że o to trzeba dbać, bo tego wymaga nasz patriotyzm lokalny. Ale boję się, że przez to nie będziemy wcale się rozwijać. Nie chodzi mi o rozwój sensu strikto, że będziemy lobbować, żeby powstały nowe drogi etc, ale na przykład, żeby wprowadzić kosze z woreczkami na odchody po pieskach itp.
Dlatego moja linia to przyszłość z małym pierwiastkiem historii, kultury, i tradycji. A wasza to pewnie na odwrót

przemek

Nie sądzę, by Twoje obawy były uzasadnione, choć faktem jest, że największym naszym pragnieniem jest promocja tego co Kochłowice i Bykowina mają, a czego często się nie dostrzega. Służyć temu mają fora dyskusyjne, które będą miejscem swobodnej wymiany pomysłów, które później Stowarzyszeniu będzie łatwiej realizować.
Jednocześnie wiem, że kilka osób także planowało założyć jakieś stowarzyszenia (wiem co najmniej o dwóch pomysłach). Nie chcemy niekomu przeszkadzać, a jedynie współpracować. Dla nas nie ważne są cele polityczne i autoreklama, tylko działalność kulturowa i oświatowa...