Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Część XIII: O ludności dzielnicy słów kilka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna -> Miesięcznik parafialny "Barbara" / Rubryka "Blokowisko"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przemek
Administrator



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bykowina

PostWysłany: Pon 13:21, 25 Paź 2010    Temat postu: Część XIII: O ludności dzielnicy słów kilka

[link widoczny dla zalogowanych]

Puste place zabaw, likwidacja kolejnych szkół, wzrost liczby emerytów... Czy taka sytuacja może w niedalekiej przyszłości mieć miejsce w naszej dzielnicy. Prognozy demografów są niepokojące. Czy można jakoś temu zaradzić?

Część XIII: O LUDNOŚCI DZIELNICY SŁÓW KILKA

Źródło: "Miesięcznik Barbara", nr XIII: październik 2010


Ilu nas było?
Okres największego boomu demograficznego w Bykowinie przypadł na okres lat 80-tych minionego wieku. Wiązało się to głównie z ogólnopolską tendencją, ale także z budową Nowej Bykowiny - jednego z największych osiedli w mieście. Ale jeszcze zanim do Bykowiny wkroczył przemysł (połowa XIX w.) rolniczą jeszcze osadę zamieszkiwało zaledwie 690 osób (1870 r.). Krótko przed II wojną światową miejscowość liczyła już 2,7 tysiąca mieszkańców (1931 r.). Po wojnie powstało kilka nowych osiedli (ulice Plebiscytowa, Katowicka, Pordzika, Potyki i inne), co wpłynęło na wzrost liczby mieszkańców do około 16 tysięcy osób (u progu lat 80-tych XX w). Jednak budowa osiedli Królów (ulice Chrobrego i Krzywoustego) i Górnośląskiego spowodowała, że liczba ta przekroczyła 20 tysięcy ludzi. W okresie powojennym mapę ludnościową Bykowiny ukształtowały osoby napływające z różnych części Polski, poszukujące pracy zarobkowej w okolicznych zakładach przemysłowych. Według wyliczeń Benedykta Gwoździa obecnie rdzenni Ślązacy stanowią jedynie 30-40 procent wszystkich mieszkańców dzielnicy.

Ilu nas jest?
W latach 90-tych ubiegłego stulecia oraz w minionej dekadzie liczba mieszkańców Bykowiny systematycznie spadała. W 1997 r. dzielnicę zamieszkiwały 22 tysiące osób, w 2000 r. już o dwa tysiące osób mniej (z tego ok. 14,5 tysiąca przypadało na obszar parafii świętej Barbary), a sześć lat później (2006 r.) jedynie 18,3 tysiąca (dane te dotyczą osób posiadających stały meldunek). Wiązało się to przede wszystkim z sytuacją demograficzną w całym kraju, ale także z powracania ludności napływowej w swoje rodzinne strony po osiągnięciu wieku emerytalnego. Mimo ubytku ludności w ostatnich latach Bykowina wciąż znajduje się na pierwszym miejscu w mieście pod względem gęstości zaludnienia. W 2004 r. wyniosła ona nieco ponad 12 tysięcy osób/km2 i była około sześć razy większa niż średnia gęstość zaludnienia miasta. Statystyki te wynikają z rozlokowania dużej ilości domów mieszkalnych przy stosunkowo niewielkiej powierzchni dzielnicy (tylko 1,6 km2).

Ilu nas będzie?
Niepokojące są dane dotyczące kryzysu demograficznego czekającego w niedalekiej przyszłości Polskę. Wpływ na tak złe prognozy ma między innymi zmiana modelu rodziny - najpierw studia, potem znalezienie dobrej pracy, awans zawodowy, podróże po świecie i zabawa, własny samochód i mieszkanie, dopiero na końcu myśl o założeniu własnej rodziny. Młodzi ludzie obecnie decydują się na dziecko o wiele później niż ich rodzice. Dodatkowo popularne i wygodne stało się posiadanie jednego, maksymalnie dwójki dzieci. Nierzadko też rodzinę tzw. „wielodzietną” identyfikuje się błędnie z „patologiczną”. Nie można nie wspomnieć tu o stanie kawalerskim, promowanym w mediach pod postacią tzw. „singli”. Do posiadania dzieci nie zachęca ani obecny system podatkowy, ani wiążące się w wychowaniem dziecka koszta, a nawet niektóre przepisy prawa. Wszystkie problemy demograficzno-społeczne znajdują odbicie także w naszym lokalnym środowisku, stąd nieuniknione, że jeśli nie nastąpi gwałtowna zmiana prawa oraz mentalności młodych osób, to także Bykowinę czeka dalszy spadek liczby jej mieszkańców.

Dzieci ratunkiem
Na szczęście są także pozytywne impulsy, ratujące trochę sytuację demograficzną w dzielnicy. Na początku 2010 r. na świat przyszły trojaczki. Szczęśliwymi rodzicami zostali państwo Aldona i Adrian Kania. Ich pociechy otrzymały imiona: Sandra, Jakub i Wiktoria. Młodsze rodzeństwo z rodzicami przywitał 6-letni Oskar. Ale to nie koniec dobrych informacji: także w tym roku, 30 marca, na świat przyszły pierwsze w Rudzie Śląskiej czworaczki. Radość z tego jest tym większa, że ich rodzicami są mieszkańcy Bykowiny, państwo Roksana i Kamil Pypno. Ich dzieci otrzymały imiona: Lena, Dominik, Szymon i Mateusz.
W ostateczności na demograficzny kryzys w naszej dzielnicy można znaleźć winnego. Otóż jeszcze kilkanaście lat temu w okolicach ulicy Pośpiecha zamieszkały bociany, stąd rejon ten potocznie nazywano „Bocianim gniazdem”. Odkąd bociania para opuściła to miejsce zaczęły się problemy z poczęciami.


Przemysław Noparlik


Więcej informacji:
Lokalny Program Rewitalizacji Miasta Ruda Śląska na lata 2007-2015, Ruda Śląska 2007. Zobacz też: Benedykt Gwóźdź, Nowa Bykowina, Ruda Śląska 2007, s. 20-22. Zachęcamy do dyskusji na www.naszabykowina.fora.pl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BYKOWINA - NASZ DOM Strona Główna -> Miesięcznik parafialny "Barbara" / Rubryka "Blokowisko" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin